Widać, że Iga Świątek cały czas się rozwija, szuka nowych rozwiązań. Często się zdarzało, że młode dziewczyny zatrzymywały się po spektakularnych zwycięstwach, ale Iga taka nie jest. Gra coraz lepiej – mówi Radosław Nijaki, wielokrotny tenisowy mistrz Polski, a obecnie trener w klubie CKT Grodzisk Maz. Ocenia też rozwój Huberta Hurkacza.

Dwoje najlepszych polskich tenisistów rozpoczyna zmagania w amerykańskich turniejach w Indian Wells i Miami. Na początku roku lepsze wrażenie wywarła Iga Świątek, która niedawno wygrała turniej w Dausze. Hubert Hurkacz gra w kratkę, ale ostatnio dotarł do półfinału w Dubaju.

Radosław Nijaki, były reprezentant Polski, obecnie head coach w CKT Grodzisk Maz., komentator tenisa: Iga dokonała ważnej zmiany – ma nowego trenera. Nie byłem tym zdziwiony, że przejął ją Tomek Wiktorowski. On ma wielu przeciwników, wielu zwolenników, ale jeden fakt jest niepodważalny – zrobił znakomite wyniki z Agnieszką Radwańską, drugą zawodniczką na świecie, finalistką Wimbledonu, zwyciężczynią Mastersa. To trener, który ma ogromne doświadczenie zdobyte w tourze WTA, był więc szkoleniowcem pierwszego wyboru.

W polskim tenisie jest nieco inaczej niż w piłce nożnej, czy siatkówce. Nasi zawodnicy wybierają polskich trenerów i to się sprawdza, bo szybko łapią z nimi dobry kontakt. Jak widać Iga dobrze wybrała, choć tę współpracę można rzetelnie ocenić dopiero po kilku miesiącach, ale na razie wyniki są bardzo dobre. Nawet na ten przegrany mecz z Jeleną Ostapenko w Dubaju można spojrzeć dziś inaczej. W tym spotkaniu Łotyszka wspięła się na wyżyny, grała niesamowicie i porażka nie wynikała z błędów Igi. Ostapenka wygrywała punkty, a nie Iga je przegrywała. Później Ostapenko wygrała ten turniej.